A ja z kolei wiem, że miał objawy, bo opowiadał o nich na fb, na stronie swojej parafii. Poza tym nikt sam sobie znikąd nie robi wymazu, bo to bez sensu. Przecież wiadomo, że teraz nie przyzna się oficjalnie, że miał objawy, że miał wymazy, ale i tak udzielał mszy. A teraz to już ten człowiek może kłamać i opowiadać, co chce - nikt tego nie sprawdzi.