A może jakby miasta wydało WZ wtedy jak za tym ARP latalo to by już budowa w toku była. A tak to najpierw się z nimi sprzeczali, stawiali warunki wręcz wymuszali pewne warunki do spełnienia. Jeżeli ten projekt padnie to szkoda ale jak to mówią mądry polak po szkodzie. Teraz biedaczek nie ma z kim w ARP rozmawiać a jak miał to utrudniał. Dlatego kto jak kto ale ty mały wysoki człowieczku nie powinieneś się wypowiadać.