Ktoś mógł nieopatrznie zabrać pojemnik z prochem zamiast podzielić na ependorfy, jedna iskra i bum. Dlatego hobby związane z czarno prochowcami wymaga więcej tzw. bhp od współczesnej broni.
Mało to innych wypadków w pracy, na drogach czy nawet w domach aby robić z tego sensację ?