Lotnisko, to akurat nie jego broszka. I całe szczęście, bo dzięki temu ma realne szanse w ogóle powstać. Ale nie sposób się z tobą nie zgodzić, że za co by się nie wziął nasz cudny prezydent, to obraca to w zgliszcza. Ja boję się jeszcze tylko o jedno. On zaczyna gmerac w Radomskim sporcie, a to może oznaczać tylko jedno--masową degradację Radomskiego sportu do niższuch lig.