Umówmy się: analitycy g... wiedzą o tym, jak będzie wyglądał świat za 1,5, 2 czy 10 lat, kogo będzie stać na latanie bo nie straci pracy, a w jakim odsetku latanie stanie się zbędne w celach biznesowych, bo w końcu na poważnie potratowana zostanie komunikacja zdalna, a globalizacja przyhamuje lub wręcz się cofnie. Dokładnie tyle samo wiedzą epidemiolodzy o tym jak będzie się rozwijała pandemia, ile jeszcze potrwa i kiedy będzie następna. Może więc niech PPL zacznie wydawać pieniądze na coś innego niż cotygodniowe wrzutki propagandowe o nieuniknionym sukcesie radomskiego lotniska. Nikt normalny i tak nie traktuje tego serio. Zamiast tej nachalnej propagandy może warto przemyśleć rolę lotnisk w rozprzestrzenianiu pandemii, co już od jakiegoś czasu ponoszone jest w związku z przeniesieniem wirusa z Włoch do Nowego Jorku, który tym sposobem stał się światowym epicentrum zarazy. Może PPL zleciłoby dla odmiany jakiś tekst o tym jak zamierza zabezpieczyć Radom przed takimi konsekwencjami swojej działalności?