Na filmie widać, że to wypalanie było przeprowadzone profesjonalnie - etapami po kawałku i pod kontrolą, oraz z zabezpieczeniem sprzętem gaśniczym (moto-pompa + węże). Wypalany teren jest otoczony rowem melioracyjnym z wodą. Dodatkowo przed wypalaniem wzdłuż rowów z wodą, teren został dookoła wykoszony, aby uniemożliwić przerzuty ognia. - Wygląda to na strażacki "pożar kontrolowany" Ale Milicja osiągnęła sukces, bo pewnie wiedzieli o przygotowaniach do kontrolowanego wypalania, kilka dni wcześniej i milicyjny dron czekał w zasadzce przez całą noc.