Dla pielęgniarki z Kozienic nie było śmigłowca. Tu nie chodzi ,czy ratował Życie czy nie. Jak ratował powinien latać każdego dnia dla każdego pacjenta. Tu chodzi że przyleciał tylko raz... A poseł ma prawo pytać, nie ma równych i równiejszych. Bolą wypowiedzi zadzwoniłem tu, pani zadzwoniła tam i załatwione. Pytanie: Czy w naszym kraju obowiązują procedury postępowania czy układy. Polecam ,,Folwark zwierzęcy '' G Orwella. Może niektórzy zrozumieją.