Dziś rozmawiałem z zaprzyjaźnionym lekarzem ze szpitala na Józefowie oraz dwoma koleżankami pielęgniarkami które też pracują w szpitalu na Józefowie, ja byłem tam na leczeniu po udarze mózgu przez 3 miesiące bo miałem również rehabilitację po udarze, wszyscy znakomicie się wywiązują ze swoich obowiązków i służą jak mogą najlepiej ale obecnie co sie dzieje w szpitalu to nie jest to co mówią Szumowski i Morawiecki że wszystkie szpitale są zabezpieczony w potrzebny i wystarczający sprzęt dla personelu medycznego, testy sa pod dostatkiem etc. Tu na Józefowie nie ma nic a lekarze i pielęgniarki(2) pracuja już 4 doby bez przerwy bo nie ma chętnych i dali ogłoszenie by zgłaszali sie do opieki wolontariusze ponieważ pracownicy już mają dość i część jest na kwarantannie inni poszli na zwolnienie lekarskie a jeszcze inni nie przychodzą do pracy bo sie boją zakażenia siebie i swoich bliskich w większości oddziały są pozamykane a na niektórych jeszcze pracują tylko nie wiadomo jak długo. Niech nie opowiadają rządzący że wszystko jest a tu NIE MA NIC tylko choroby sie roznoszą i niedługo nie będzie miał kto pracować w szpitalu. Niech sie opamietaja z tymi wyborami bo ludzi narażają na pewną śmierć i w niedługim czasie nie bedzie ofiar śmiertelnych 80 os a 500 albo i wiecej i to nic tylko ma wygrać DUDA bo tak zarządził Kaczyński.