Wczoraj osoba z potwierdzonym koronawirusem umarła na chirurgii , zamkneli cały oddział plombami . Na wewnętrznym też umarła osoba,ale wyniku testu jeszcze nie potwierdzono. To co tam sie dzieje nie wypływa do inf publicznej bo ręka ręke myje, a dziennikarze siedzą w domciu na pupie i nie sprawdzają czy może coś jest nie tak. Omijajcie szpital bo zakażonych jest więcej, prof M. ,Który rzekomo nie miał kontaktu zkaził cały szpital. Kolejną sprawą jest fakt, że nie chcą wzbudzać paniki po przeniesieniu tam oddziału położniczego z tochtermana,ale ludzie mają prawo wiedzieć co im tam grozi.