Jak zrobią test, to będą świadomi, że są nosicielami (ale lepiej powtarzać za innymi, że testy teraz są niepotrzebne, bo nie ma objawów. Pracownicy szpitali powinni być zabezpieczeni, a nie są i powinni być badani, żeby nie stać się potencjalnym źródłem zarażenia w szpitalu). Wtedy może "góra szpitala" przejrzy na oczy i nie dojdzie do sytuacji jak w Nowym Mieście.