Do pani Radomianki, zanim pani się głupio wypowie to niech pani doczyta , jak długo wirus "przeżywa" poza organizmem.Nie zostaną zarazki w oddziale,ścianach itp, nie zalęgną się, to nie pluskwy i na pewno nie zaszkodzą przyszło narodzonym noworodkom. Zanim pani się zacznie "martwić" o jutro to niech dziś pani pilnuje mycia rąk u siebie i swoich dziec,i i bliskich, i nie biegania po galeriach.