Spoko, nabijam się z tego, bo jak wszystkich denerwuje mnie ta sytuacja.
Jak Czarni i Rosa wchodziły do ekstraklasy, dostały warunkowe licencje i wiadomo było, że potrzebna jest nowa hala. I taka deklaracja ze strony Kosztowniaka padła. Tyle że czas uciekał, a ówczesny prezydent zwodził kibiców (m.in. niby) brakiem dofinansowania inwestycji. A okazało się, że są problemy z własnością gruntów przy Zbrowskiego. Czas leciał, budowy nie było. Nowa ekipa musiała dostosować projekt do terenu, którym dysponowała - kolejne miesiące w plecy ale co tam, ważne że będzie. Wykonawca wybrany - wszyscy się cieszyli, że radomski, bo kasa zostanie na miejscu. Wszyscy wiemy, jak wyszło, i czyjej winy tu najwięcej? Chyba Rosabudu, bo zaproponował (zbyt) niską cenę licząc (zapewne) na jakieś profity w przyszłości (przepisy o wyborze inwestycji ze środków publicznych są jakie są). O rzetelności Rosabudu czytaliśmy nie raz. Niby Rosabud chciał dokończyć budowę za 23 miliony, ciekawe, w jaki sposób skoro przez dwa lata wodził wszystkich za nos mając do dyspozycji ponad 100 mln. Gdyby nie Rosabud i jego oferta pewnie trzeba by było albo od razu dołożyć te dwadzieściakilka milionów (wysokość kolejnej oferty), albo rozpisać przetarg na nowo. I być może już cieszylibyśmy się i halą i stadionem. A tak "mordujemy" się z kolejnymi doniesieniami i oskarżeniami, kto winien, kto nie dopilnował, kto obiecał, i kto najwięcej bruździ (a jest taki jeden). Skoro i tak jesteśmy w plecy wiele miesięcy, dajmy tej budowie czas, niech Betonox zacznie ją robić i miejmy nadzieję, z satysfakcjonującym wszystkich zakończeniem.