Przekopiuje starszy komentarz w tej sprawie pisowski manipulatorze: "Znalezione na FB, dobre podsumowanie ukracające teorię, że miasto zapłaci teraz więcej niż gdyby wcześniej dopłaciło te 23 mln Rosie: "(Wybrana oferta to) 67 mln zł i z tego trzeba odjąć 12 mln zł otrzymane z gwarancji bankowej oraz ok. 25 mln zł z pierwszego przetargu, bo miasto nie wypłaciło przecież Rosie i Maxto całości z tych 110 mln zł (25 mln zł obliczone mniej więcej patrząc na to, że hala jest wykonana w 85%, a stadion w 53%). Stąd wychodzi kwota 37 mln zł i akurat tyle było zabezpieczone w drugim przetargu (12+25). Do tego w przyszłości dojdą jeszcze 5 mln zł kary za opóźnienie budowy oraz co najmniej 13 mln zł kary umownej za niedokończenie inwestycji. Wychodzi więc 12 mln zł do dopłacenia, a upadająca Rosa żądała... 23 mln zł. Sam pomyśl co jest korzystniejszym rozwiązaniem dla miasta". Dodam tu jeszcze, że w drugim przetargu doszedł układ komunikacyjny wokół RCS, więc od tych 12 mln trzeba odjąć jeszcze 5 mln i zostaje 7 mln zł, a trzeba pamiętać, że 50% kosztów budowy hali dopłaca Ministerstwo Sportu, więc może nawet wyjść na to, że miasto będzie na plusie, oczywiście jeśli uda się (pewnie po wielu rozprawach) uzyskać kary od Rosy i Maxto, o których była mowa wyżej (5 mln zł kary za opóźnienie budowy oraz co najmniej 13 mln zł kary umownej za niedokończenie inwestycji). No ale nawet bez tego wyjdzie mniej więcej tyle ile miasto miało dopłacić Rosie (7 mln zł + 18 mln zł = 25 mln zł), ale mamy pewnego wykonawcę, a nie bankrutującą Rosę". Tu trzeba trochę zaktualizować treść, bo skoro Betonox chce 15 mln zł więcej to wychodzi do dopłacenia ok. 22 mln zł, czyli... dalej mniej niż chciała Rosa (23 mln zł) :D