Obwodnica południowa - powiedziałbym "niepełnosprawna", 1905r. - bez możliwości zawracania, Maratońska - OK, Limanowskiego - szczególnie odcinek od ronda Narutowicza do Reja, wylotówka na Rzeszów - przez światła na Skaryszewskiej korki w godzinach szczytu, wylotówka na Kozienice - esy floresy, poza tym spoko ,Stadion MOSiR - bubel nad bublami - brak podgrzewanej płyty, kiepskie oświetlenie (niedoświetlone skrajne tory bieżni) spełniające wymogi co najwyżej IV ligi, mało wejść od strony parku, nagłośnienie godne dworców z epoki wczesnego PRL-u, pływalnia Neptun - OK, Mieszka I OK, Nowomłodzianowska z wiaduktem nad torami - OK, Wiadukt nad Żółkiewskiego i odnowione nawierzchnie ówczesnych ulic objazdowych czemu sprzeciwiał się obecny prezydent - sprzeciwiał się krętactwom poprzednika, zagospodarowanie strefy Łucznik - OK, chociaż nie wnikałem, co tam się znajduje, strefa na Wośnikach - OK, Szkoła Muzyczna - OK, Szkoła Plastyczna - OK, Fontanny - tu dowaliłeś. Nie znam człowieka, który wypowiedziałby się o tym bublu pozytywnie. Popatrz sobie na stare fontanny i porównaj z tym czymś. No i kładka na koniec - czyż to nie inwestycja kosztowna dla miasta? Kto wybrał projekt? Kto zatwierdził, za kogo była budowana? A kto MUSIAŁ poprawiać? Nie zaklinaj rzeczywistości.