Nie jestem żadnym urzędasem, więc nie mierz wszystkich swoją miarą (w sensie, że każdy komentujący ma związek z polityką albo jest partyjnym trollem). Wracając do sprawy, dotacja przeciwko której głosowali była pewnie za mała, a zresztą jakie to ma znaczenie jak Witkowski załatwił potem dofinansowanie w ministerstwie sportu i zdecydował że stadion powstanie od razu. Z Kosztowniakiem mielibyśmy samą halę, którą dodatkowo trzeba by było zburzyć, bo okazałoby się, że została wybudowana na terenie, o który miasto ma spór w sądzie :D