Fryszytak powiedział w jednym z wywiadów, że miasto nie jest zainteresowane kupnem dworca, bo nie ma pomysłu na ten teren. Jeszcze raz dokładnie: NIE MA POMYSŁU na jeden z najważniejszych i najlepiej skomunikowanych obszarów miasta, gdzie powinno być zbudowane nowe centrum administracyjno-usługowe o znaczeniu regionalnym, a na razie są dziesiątki hektarów miejskich nieużytków po obu stronach linii kolejowej. To chyba jest najlepsze podsumowanie zdolności do zarządzania miastem tej ekipy.