Pan Rzecznik musi jeszcze bardzo mocno popracować nad elokwencją, szybkością skojarzeń jak i nad wzbogaceniem słownictwa. Polecam korepetycje u Rafała Ziemkiewicza, Krzysztofa Feusette, Rafała Otoki-Frąckiewicza czy choćby Magdy Ogórek. Na razie słucha się go jak kazania prowincjonalnego proboszcza. Nuda, nuda, brak polotu, brak sznytu.