A teraz mieszkańcy chcą S12 na południe od Kowali, więc cały ruch zjeżdżających z tej trasy w kierunku Radomia będzie biegł przez to skrzyżowanie i całą ich miejscowość... Na nowy ślad drogi omijący to skrzyżowanie i zabudowania też nie chcą się zgodzić, no cóż społeczeństwo strajkujących i mądrych po szkodzie. Były wójt Zakrzewa też był przeciwny północnej lokalizacji węzła na S7 na terenie swojej gminy i teraz nie dość że ma węzeł w polu, bo przy tej lokalizacji węzła trudniej wybudować nowy ślad trasy wojewódzkiej, to teraz ruch przez gminę w kierunku Radomia znacznie wzrósł po otwarciu trasy. Oprócz hałasu i spalin, jest też dużo więcej wypadków, często śmiertelnych.