Każdy tutaj ma o coś ból d*py. Marcel gdyby nie trenował, nie starał się, nie angażował się w to jak gra - nie doszedłby tam gdzie w tym momencie jest. Gdyby grał słabo to by nie otrzymał powołania - więc treningi w Radomiaku jednak pomagają a nie jak to ktoś powiedział cyt. „W Radomiaku ten chłopak się cofa a nie rozwija...” . Każdy tutaj najwięcej wie. Ale nikt nie zdaje sobie sprawy z tego ile zdrowia fizycznego a przede wszystkim psychicznego kosztują takiego typu treningi i powołania. Jeśli nikt nigdy nie miał kontaktu z piłką nożną niech się nie wypowiada - bo łatwo jest skrytykować, trudniej grać a jeszcze trudniej grać tak jak Marcel.