Należałoby najpierw zlikfidować trzy sklepy alkoholowe obok siebie (razem z nimi meneli wystajacych przy nich, oraz na tym zaplutym dosłownie przystanku, na którym spią bezdomni) , tony petów z tego trawnika- dać tam jakies krzewy, drzewa, a nie daszek z trawą. Chodnik jest przy tych sklepach zapluty,, zasmiecony, narozwalane tłuczonego szkła, a murki sklepowe obszczene. To co tam się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie, a jest to droga naszych dzieci do szkoły. Żebyscie to złotem i diamentami wyłożyli, to jak będziecie zezwalac na tak skumulowaną sprzedaż alkoholu, na osiedlu pijaków i bezrobotnych, to i złoto porosnie gównem.