Rex. masz 50/50 racji. Sam jestem Kierowcą, Motocyklistą i Rowerzystą. Poruszając się na dwóch kółkach, zawsze jest COŚ! dla puszkarzy i nie jest ważne, że mam odblaskowy pas na motocyklu czy rażące ciuchu+dobre oświetlenie na rowerze, bo to i tak g*** daje, jeżeli pseudo "kierowca" ma budyń zamiast mózgu, a prawko znalazł w paczce z opieczonymi ziemniakami. Czasem mam wrażenie ze te rażące ciuchy zwłaszcza na rowerze działają jak płachta na byka, aby tylko dowalić i pokazać wyższość nie wiem czego! Zazwyczaj na 10 aut, 4 coś odwali, a to na zapałke wyprzedzi, a to siedzi na ogonie i sie grzeje bo szuka 3 sekund by wyrwać do przodu pomimo, że mnie zepchnie jak będzie wracać na właściwy tor jazdy bo trzeba uciec przed autem z przeciwka, po czym za 300 m skręca. Powrót z Iłży wczoraj, Kowala, leci merc W124 na łuku w lewo, ja go nie widze, ale słyszę coś leci, wylatuje z winkla, miał lekko 80km/h i ja nie wiem co robić. Łysy "kierowca" zobaczył odblaskowego ufoludka na rowerze, on panika lekka, ostrzej dokręcił kierownicą do wewnętrznej, a jak by wpadł w poślizg? było by: witaj ćwiartko mercedesa w czerni. moja wina?!
Zapraszam na rower, zrób nie tylko Ty- Rex, swoją drogą pozdrawiam:), ze 150 km po naszych Radomskich ścieżkach w rożnych godzinach dnia i nocy, jadąc tak by zadbać o swoje 4 litery(jadąc z odpowiedzialnością, wg przepisów itp), odpowiednio ubrany, oświetlony i może mnie zrozumiesz i poznasz dokładnie mentalność i podejście kierowców do rowerzystów w pierwszej kolejności jak i motocyklistów. Sam niejednokrotnie zwracam uwagę słownie albo ręką zwalniam za szybkie beemki i kAudi(i nie tylko) bo lecą na łuku mnie wyprzedzić, a ja widzę ze jedzie pojazd z drugiej strony, bo widzę więcej! bo jestem 3 sekundy do przodu! i co mam zrobić? Katapultować się z siodełka i wozić spadochron, bo jest sytuacja na czołówkę na łuku?
Mógłbym pisać i pisać...
są Kierowcy, Motocykliści i Rowerzyści, jak i "kierowcy", "motocykliści" i "rowerzyści"
Pozdrawiam