Trener otwarcie mówi o tym, że nie wyobraża sobie innej opcji niż wygrana. Radomiak u siebie przegrał raz, Błękitni na wyjeździe trzy razy... Jak przyjeżdżał ROW z dołu tabeli to przestrzegałem, że mają czym postraszyć, ale teraz... No nie dało się być większym faworytem. Rozumiem punkt widzenia, tylko nie róbmy z niech sierot - mają po kilkanaście lat doświadczenia na niezłym poziomie, jeśli źle na nich wpływałoby napisanie o prawie pewnym awansie czy byciu zdecydowanym faworytem, to dawno musieliby zmienić zawód :) Pozdrawiam!