Ta, róbmy jedną większą inwestycję naraz, na pewno miasto będzie się rozwijać stosując taką logikę. Przypominam, że budowaniem zajmują się prywatne firmy, a nie miasto i dla nich nie ma znaczenia czy ktoś inny coś w mieście buduje. Poza tym teraz jest rok czy dwa na etap projektowania, który nie wymaga żadnych większych wydatków, ale pozwoli być przygotowanym na inwestycją kiedy pojawią się środki (np. w kolejnej perspektywie UE).