Nauczyciele po jakiś tam skończonych w różny sposób studiach ,wcielają się potem dla zarobku , dorobku w role , tak jak aktorzy na scenie.Ciekawi mnie szczególnie , ile osób z kiepskiej nacji pt. nauczyciel skończyło jakikolwiek kierunek na UNIWERSYTECIE JAGIELLOŃSKIM , UNIWERSYTET WARSZAWSKI NA KIERUNKU NP. MATEMATYKA , w systemie dziennym ? Skoro metalurg może być kuratorem oświaty , a wcześnie był dyrektorem liceum , to efekt nauki jest widoczny , jak na dłoni.