Zarówno 8 lat w Tybecie jak i Nocny Kochanek zagrali zajebiście! 8 lat w Tybecie nie słyszałem wcześniej i nie wiedziałem, czego się spodziewać. I proszę, pozytywne zaskoczenie! Za to Nocny Kochanek to jakieś szaleństwo :-D Nie spodziewałem się aż takiego szału! (na poprzednich koncertach w G2 nie byłem). No i publika dopisała rewelacyjnie! \m/