Lekarz drwi sobie ze swoich pacjentów, że brudasy nie myją zębów i kłamczuchy kłamią, że to robią. Gdyby ginekolog sobie w ten sposób "żartował" ze swoich pacjentek, że przychodzą zarośnięte, to by nie zarobił na chleb. Stomatologia ma najwyraźniej inne standardy.