A czy wiecie, że mieszkańcy takich dzielnic jak Idalin na przykład, nigdy nie byli w Starym Ogrodzie, bo po co mają tu przyjeżdżać? Tu bywają głównie osoby mieszkające w centrum, posiadające psy lub dzieci. Ludzie z dleglejszych dzielnic lepiej kojarzą pobliskie OBI lub Korej. Może, zamiast od razu wszystko negować, pomyśleć, czy nowa inwestycja, zbudowana oczywiście z poszanowaniem pięknej, starej zieleni, nie ożywi tego tak martwego punktu w centrum miasta?