Prawda jest taka, że zachował się jak panienka i sprzedał za pare złoty. Wystarczyło jeszcze doczekać jedną sprawę i miałby minimum trzy miesiące odszkodowania. Panienka popłakała się i poprosił o ugodę choć miała wygraną sprawę. Jak by miał honor to by walczył do końca .... a tak to przynajmniej pokazał kim jest