Ostatnio Raków interesował się Leandro i co z tego wyszło? :) Zainteresowanie to nie wszystko, Radomiak też śledzi wielu piłkarzy. Każdy z naszych zawodników jest na kontrakcie, więc ktoś musi przyjść i wyłożyć takie pieniądze, żeby Radomiak uznał - ok, faktycznie, za taką cenę można kogoś wypuścić. A taki Raków liczył, że klub puści im Leandro za grosze.