Nie wiem, o co ludzie chcą walczyć w RADOMIU.Fakty są takie .Dotychczasowy podział środków wyglądał tak :Warszawa brała ponad 90 % z puli , a teraz będzie chciała jeszcze więcej , gdyż nawet Jaki w kampanii wyborczej nie ukrywał , że jak przegra to środki rządowe na to miast skurczą się, a apetyty inwestycyjne są tam przeogromne.Z tego co zostaje 5 do 6 % zabierze północna Mazowsze , matecznik Struzika,którego to po jakimś czasie ma zastąpić sekretarz peo w stolicy Kierwński. Dla Radomia i okolic pozostaną tylko resztki z pańskiego stołu a podniecanie się wyborem Rajkowskiego , dowódcy peo w mieście jako'' naszego''człowieka, było czystą głupotą.Nic nie zmieni się , a będzie jeszcze gorzej i zaklęcia Witkowskiego o wspaniałej współpracy , popieraniu się ,nic nie pomogą.