Plac Konstytucji jest pełnoprawnym miejskim traktem jezdnym. Z technicznego i prawnego punktu widzenia jego nawierzchnia powinna być wytrzymała jak inne ulice miejskie. Nagminne łamanie przez kierowców zakazu przejazdu jest naganne ale nie powinno mieć negatywnego wpływu na stan nawierzchni, gdyby była wykonana należycie. Obciążanie za ten stan kierowców to bezczelność faktycznie winnych za ten stan osób. Osoby odpowiedzialne za wykonanie i odbiór, a być może i projekt drogowy tej niewyobrażalnej wręcz fuszerki powinny być objęte prokuratorskim dochodzeniem i skazane na poniesienie kosztów wykonania całości Placu Konstytucji 3 Maja od nowa, wraz ze starą, świetnie działająca przed zniszczeniem infrastrukturą podziemną. Tego się nie da nareperować. Całość trzeba zaprojektować od nowa i od nowa wykonać wraz z podbudową nośną i wszystkimi warstwami.