Jeśli jesteś byłą pracownicą UM to pewnie pamiętasz że za Kosztowniaka przez całe 8 lat ogólne podwyżki były tylko raz, a przez całe dwie kadencje obowiązywało dawanie podwyżek przydupasom nawet kilka razy do roku, ot taka pisowska sprawiedliwość, W Urzędzie i nie tylko w nim obowiązuje przekonanie że między innymi dlatego Kosztowniak przegrał wybory