Koncert faktycznie się odbył ale na pewno nie był świetny. To był wg mnie najgorszy koncert Dżemu od 1986 roku - bo od tego roku chodzę na ich koncerty. Balcar miał w d.... publiczność i pozostali muzycy musieli nadrabiać jego kilkukrotną nieobecność na scenie wielominutowymi popisami solowymi. Nie zagrać Victorii czy Listu do M. to grzech.