Za 10 mln. to łaskawca Struzik może się dobrze opić a nie pomóc mazowieckiemu sportowi. A jeśli nie przepije to pewnie 6 mln. weźmie sobie wiecznie nienapasiona warszawka, 3,5 mln. bliski mu Płock a reszta dla reszty. Struzik to przekleństwo województwa a szczególnie regionu radomskiego. Nikt nie jest w stanie oszacować strat jakie jego marszałkowanie przyniosło regionowi. I nic mu nie pomogą agitatorzy grupy mediowej cozadzien reklamujący jego działania na Mazowszu. Z kolei Czaban dziś ani słowem nie wspomniał o działaniach Struzika przepytując radomskiego PSL-owca Bakułę. Bo wszystko w porządku panowie dziennikarze?!