JA jechałem przed 9 rano autobusem. Siódemka z Michałowa na Traugutta jechała prawie 40 minut i jak podejrzewam,kierowcy przybyło sporo siwych włosów. Każdy metr drogi zasypany ubitym i śliskim śniegiem,każda zatoczka,każdy (nawet najmniejszy) podjazd to problemy z bezpiecznym prowadzeniem przegubowego Solarisa. Od skrzyżowania Traugutta/Narutowicza jak by inne województwo:ulice mokre,ale przejezdne bez większego problemu