Panie Wędzonka swoją wypowiedzią w sprawie lotniska zadałeś ból radomianom. Jak radomski radny, który od lat pobiera dietę z radomskiej kasy, może krytykować projekt, który jest ostatnią deska ratunku dla lotniska? Dlaczego pan nie zapyta publicznie, jak to możliwe, by szefowa radomskiej spółki lotniskowej, żyjącej z kredytu, zarabiała więcej od premiera?