Z założenia wszystko jest proste i klarowne.Chcesz pracować i studiować? Wybierz studia zaoczne. Chcesz codziennie uczęszczać na uczelnię? Idź na studia dzienne.
Jednak by powiększyć swój stan konta, także i żacy z trybu stacjonarnego decydują się na pracę. Często zmusza ich do tego trudna sytuacja finansowa.
– Gdy musiałam wybrać czy pracować i dostawać stałą
pensję - małą, w wysokości 600 zł - czy też wyłącznie
studiować i liczyć na stypendium w wysokości 300 zł, nie musiałam długo
się zastanawiać. Wybrałam pracę - dodaje studentka- mówi Emila, studentka z Radomia.
– Już po maturze podjęłam się pracy w jednym z radomskich call-center - po rozpoczęciu roku akademickiego nie chciałam rezygnować z dodatkowych funduszy. Godziny pracy miałam bardzo elastyczne. Sama mogłam decydować, kiedy mam przyjść i na ile godzin - mówi Marta, studentka pierwszego roku na Wydziale Ekonomicznym Politechniki Radomskiej.
Lecz nie każdy ma takie szczęście przy doborze pracy.
– Jak większość studentów zaocznych musiałam podjąć pracę, by opłacić czesne. Niestety wykładowcy nie są wyrozumiali, wielokrotnie zmuszona byłam brać wolne dni by iść na konsultacje, które są dopasowane wyłącznie do studentów dziennych. W trakcie jednej sesji usłyszeliśmy od dziekana słowa: – Albo studia albo praca i kariera. To dość dziwne, biorąc pod uwagę, że utrzymują się z naszej pensji - wspomina studentka piątego roku studiów zaocznych w jednej z radomskich uczelni.
Inne spojrzenie na kwestię pracy ma Adam, student drugiego roku wychowania fizycznego Politechniki Radomskiej:
- Już na pierwszym roku pracowałem w jednym z radomskich kin. Przyjęty jest tam podział pracy. Studenci dzienni pracują od piątku do niedzieli. Jeśli musiałem przyjść do pracy w godzinach moich wykładów, po prostu odrabiałem te godziny z inną grupą.
Żacy najczęściej wybierają te prace, w których mogą sami ustalać sobie godziny. Są to najczęściej: dawanie korepetycji, opieka do dzieci czy wspomniany wcześniej call-center. Jak wypowiada się prezes zarządu Europe Calling w Radomiu Magdalena-Wilk Mroczek: - Studenci stanowią dużą grupę naszych pracowników. To młode i energiczne osoby, które sprawdzają się w wykonywaniu pracy w call-center. Wiemy, że studiują dziennie, dlatego też ich godziny pracy są elastyczne. Jeśli muszą wyjść na zajęcia, bądź mieć wolne dni przed sesją, nie stanowi to dla nas problemu. Ich pensja jest zależna od ilości przepracowanych godzin, tak więc często to studenci pracują na drugiej, popołudniowej zmianie.
Inną alternatywą są prace, które można wykonywać np. wieczorem czy w nocy. – Od paru lat pracuję w jednym z radomskich klubów. Teraz studiuję turystykę, jestem pierwszym roku na Politechnice Radomskiej. Moje godziny pracy są naprawdę różne, lecz przeważnie spędzam w pracy noce. Nagminnie zdarza mi się iść na wykłady po jedynie trzech godzinach snu. Sądzę, że to kwestia przyzwyczajenia. Da się pogodzić studia i pracę ale naprawdę trzeba mocno tego chcieć – twierdzi Ania.