Przypomnijmy, że 11 propozycji do Kontraktu Terytorialnego Radom zgłosił w styczniu tego roku. To m.in. budowa Parku Kulturowego Stary Radom, rozbudowa Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, przebudowa drogi krajowej nr 9, budowa hali widowiskowo-sportowej przy ul. Struga, budowa Trasy N-S w Radomiu. Co z nimi - nie wiadomo. Tymczasem zarząd województwa włączył do kontraktu propozycje RTN i ITE, m.in. budowę linii tramwajowej i Centrum Nauki Sołtyk.
W rozmowie z Radiem Plus w środę prezydent Andrzej Kosztowniak nie krył zdziwienia:
- Trudno sobie
wyobrazić, kto miałby sfinansować te prace, kto by je wykonał. Dziwi mnie, że ktoś przedstawia projekty warte
setki milionów bez konsultacji z władzami miasta. Nikt nas nie pytał o
możliwości zurbanizowania terenu, miejscowe plany zagospodarowania
przestrzennego, koncepcję rozwoju naszego miasta - stwierdził.
"DLA TYCH, KTÓRZY POTRAFIĄ SKŁADAĆ DOBRE WNIOSKI..."
W czwartek 14 listopada w urzędzie marszałkowskim marszałek Adam Struzik organizuje spotkanie z udziałem władz Radomia. Do udziału w spotkaniu zaprosił także radnych województwa,
przedstawicieli Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego oraz
Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych. Spotkanie, jak czytamy w komunikacie Urzędu Marszałkowskiego, "ma na celu wyjaśnienie władzom Radomia, jakie są zasady konstruowania kontraktu terytorialnego oraz jak tworzone są ramy wsparcia w kolejnej perspektywie unijnej".
– Środki unijne są wielką szansą dla wszystkich samorządów lokalnych. Przekonali się o tym ci samorządowcy, którzy potrafili składać dobre wnioski i dziś cieszą się nowymi inwestycjami. Trzeba pamiętać, że o tym, jak mogą być wykorzystywane pieniądze z UE, decydują ścisłe zapisy i wytyczne unijne. Podobnie jest z kontraktem terytorialnym (...) Dopiero
po negocjacjach ze stroną rządową otrzymamy odpowiedź ile i które inwestycje,
będą mogły liczyć na wsparcie unijne – wyjaśnia marszałek Adam Struzik. – Myślę więc, że na tym etapie prac i na minimum rok przed ogłoszeniem pierwszego konkursu, propagowanie czarnych scenariuszy nie ma wielkiego sensu. W kolejnej agendzie, jak i w obecnej, dofinansowanie unijne zdobyły setki samorządów z Mazowsza. Wszystko zależało i nadal zależeć będzie od jakości składanych projektów. Jestem pewien, że również Radom stanie na wysokości zadania i pozyska z UE szereg środków na swój rozwój. Na co bardzo liczę.
RTN stworzył projekt "Radomski biegun innowacji", który wiąże różne dziedziny. Wśród inwestycji jest budowa w naszym mieście Centrum Nauki Sołtyk (na wzór Centrum Nauki Kopernika); stworzenie nowoczesnego węzła komunikacji miejskiej; stworzenie 8 km linii tramwajowej - te właśnie trzy znalazły się na liście kontraktu. Ich realizacja kosztowałaby ok. 570 mln zł.
Członkowie RTN mówiąc o powstaniu linii tramwajowej w Radomiu, wzorować się chcą na inwestycji we francuskim Breście (na zdjęciu i na filmie powyżej) - tutaj kosztem komunikacji samochodowej stworzono rodzaj "miejskiego salonu", który komunikuje bardzo nowoczesny, wygodny i często kursujący tramwaj.
Planują połączenie z placem dworcowym (jako najważniejszym węzłem komunikacyjnym) z jednej strony Michałowa i XV-lecia, z drugiej - Ustronia i Prędocinka. Linia musiała by więc przebiegać od Józefowa, Chrobrego, Pileckiego, Mickiewicza, Traugutta, Grzecznarowskiego.
Dziś wstępnie można mówić o tym, że samo miasto musiałoby dać wkład własny na tę inwestycję na poziomie 100 mln zł.
- Przy założeniu, że resztę, jakieś 80 procent, sfinansuje Unia Europejska. A zauważmy, że w nowej perspektywie finansowej, UE stawiać będzie na infrastrukturę szynową. Zauważmy też, że Warszawa z Kontraktu Regionalnego ma właśnie dostać 4 mld zł na rozbudowę... linii tramwajowych - przekonują członkowie RTN.