
- Na terenie gminy Jastrzębia pod Radomiem widuję skundlonego wilczura, który mieszka w dziurze w ziemi. Obok niej jest wbity długi kij, do którego przymocowany jest ok. półtorametrowy łańcuch. Pies cały czas znajduje się na uwięzi. Marznie. To wbrew prawu o ochronie zwierząt. Jak pomóc takiemu zwierzakowi? - pyta jedna z naszych czytelniczek, która przysłała nam zdjęcia zwierzęcia.

Od 1 stycznia 2012 r. zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi dłużej niż 12 godzin, natomiast łańcuch powinien mieć długość przynajmniej 3 metrów. Jak udowodnić, że prawo zwierząt jest łamane i pomóc czworonogowi w niedoli?
Na terenie naszego miasta funkcjonuje Eko Patrol działający przy Straży Miejskiej. To specjalnie wyszkoleni strażnicy miejscy, którzy interweniują w sprawach związanych ze zwierzętami, nie tylko psami czy kotami. - Eko Patrol może interweniować tylko i wyłącznie nie terenie Radomia - zastrzega Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej.
A jak pomóc zwierzętom, które znajdują się poza miastem. W takich sytuacjach powinniśmy dzwonić na policję, stacjonującą w danej gminie oraz skontaktować się z pobliskim stowarzyszeniem chroniącym prawa zwierząt.
Skontaktowaliśmy się z Ogólnopolskim Towarzystwem Ochrony Zwierząt ANIMALS, który wyjaśnia, jak wygląda typowa interwencja.
JAK RATOWAĆ KRZYWDZONE ZWIERZĘ
- By pomóc pokrzywdzonemu zwierzęciu, można dzwonić do stowarzyszeń zajmujących się ochroną praw zwierząt - mówi Monika Kowalska, koordynatorka ds. interwencji Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt ANIMALS. - Zdarza się, że w danym regionie Polski nie ma takiej organizacji, wówczas poinformować należy policję, Straż Miejską/ Gminną lub Powiatowy Inspektorat Weterynarii .
Jak tłumaczy Monika Kowalska, członkowie stowarzyszenia, które otrzymało zgłoszenie o niehumanitarnym traktowaniu zwierzęcia, jadą na miejsce i przeprowadzają kontrolę warunków bytowych. Zgodnie z artykułem 40 Ustawy o ochronie zwierząt Policja może uczestniczyć, jeśli właściciel zwierzęcia jest agresywny i utrudnia przeprowadzenie interwencji. Ponadto sprawdza się warunki bytowe psa, m.in. czy buda jest w dobrym stanie, czy jest ocieplona, czy nie ma dziury w dachu, czy jest zaizolowana od podłoża, czy pies posiada stały dostęp do wody, czy karmiony jest odpowiednio, czy teren wokół budy jest czysty, czy nie ma tam odchodów itp. Jeżeli zostaną naruszone zasady dobrostanu zwierzęcia, inspektorzy spisują protokół i pozostawiają zalecenia dla właściciela poprawy warunków. Właściciel w określonym czasie zobowiązuje się do wykonania zaleceń. Później sprawdzają, czy posiadacz zwierzęcia wywiązał się z umowy.
Osoba, która zgłosiła sprawę, nie musi uczestniczyć w interwencji. Zgłaszającego chroni ustawa o ochronie danych osobowych.
UDOWODNIĆ KRZYWDĘ NIE TAK ŁATWO
Jeśli właściciel psa nie chce współpracować ze stowarzyszeniem i nie wykonuje zaleceń spisanych podczas interwencji, wówczas stowarzyszenie zgłasza sprawę na drogę administracyjną. Informowana jest policja. Właściciel otrzymuje mandat. W skrajnych przypadkach zwierzę może zostać odebrane właścicielowi decyzją wójta, burmistrza czy prezydenta miasta.
- W przypadku psów i kotów zostają one przekazane pod opiekę schroniska dla bezdomnych zwierząt lub do domu tymczasowego, w przypadku zwierząt gospodarskich do gospodarstwa rolnego wskazanego przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Następnie sprawa kierowana jest do prokuratury - tłumaczy Monika Kowalska z ANIMALS.
W przypadku, kiedy prokuratura zgłosi sprawę do sądu, należy udowodnić, że właściciel psa złamał jego prawa. Potrzebne są zeznania świadka, który to widział, ma na to dowody. Jak pokazuje rzeczywistość, to nie jest takie proste. Od stycznia 2012 r. funkcjonuje ustawa o ochronie zwierząt, która miała pomóc w karaniu ludzi, którzy traktują zwierzęta niehumanitarnie. Jednak trudno ją wyegzekwować.
W naszym mieście funkcjonuje stowarzyszenie 4 ŁAPY, które pomaga skrzywdzonym zwierzętom, jeździ na interwencje. Jeśli ktoś był świadkiem łamania praw zwierząt, może telefonować na Eko Patrol, na policję i do stowarzyszenia przeciwdziałające łamaniu praw zwierząt.
Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "4 Łapy"
ul. Struga 1Eko Patrol
e:mail - sekretariat@strazmiejska.radom.pl,
tel. 986 lub (048) 36 20 464,
Schronisko dla bezdomnych zwierząt
ul. Witosa 96
26-600 Radom
tel. 48 384 77 73