Weronika Rosati, polska aktorka, członkini Europejskiej Akademii Filmowej, a także dość młoda, bo 32-letnia celebrytka przyznała niedawno w Dzień Dobry TVN, że swoje zaproszenia na galę Złotych Globów dostała nie z powodu talentu, a z powodu swoich… amerykańskich ról w równie amerykańskich serialach.
„Tak naprawdę jestem doceniana za to co zrobiłam w serialach, bo tu publiczność docenia głównie seriale i dlatego jakby jestem zapraszana. Ale powiem szczerze, że to nie są moje pierwsze jakby Złote Globy. Pamiętam jak zostałam po raz pierwszy zaproszona, miałam wtedy 22 lata i to było ogromne przeżycie. Lubię tam chodzić ze znajomymi albo wpadać na znajomych, to jest najprzyjemniejsze tak naprawdę.
Okazuje się także, że celebryci nie mają taryfy ulgowej jeżeli chodzi o premiery i nagrody.
W tym roku była afera, bo gwiazdy czekały w kolejce tak naprawdę dwu, trzygodzinnej. Za mną stała jedna z głównych aktorek filmu Mad Max. Nie było dla nikogo taryfy ulgowej.
(COLLINS)/fot. wiki