
Olga Jackowska, 65-letnia wokalistka rockowa i autorka tekstów, przeszła ostatnimi czasy przez wiele. Próbowała wspierać kobiety w trakcie swojej kampanii o refundację leku zapobiegającemu nawrotom złośliwej mutacji raka szyjki macicy - koszt jednego pudełka takiego leku to kwota 18-24 tysięcy złotych. Potem niestety, nieszczęście spotkało i Korę.
Przez dłuższy czas milionerka zebrała raptem 80 tysięcy złotych, co pozwoliłoby na zakup jedynie czterech opakowań na jej leczenie. Rzecz jasna, mogła sprzedać swoje luksusowe mieszkania i samochody - jednak nie musiała. Ludzie poruszeni jej trudną sytuację wpłacili na subkonto fundacji Alivia ponad 160 tysięcy złotych... a niedługo po tym lek stał się refundowany przez NFZ.
Krążyły plotki o tym co gwiazda zrobiła z pieniędzmi zebranymi od fanów. Jeden z tabloidów twierdził nawet, że Kora szykuje się do wielkich zakupów i to niekoniecznie medycznych. Po ukazaniu się tekstu gwiazda poinformowała jednak, że pieniędzy nie wzięła dla siebie i 100 tysięcy złotych przekazała na leczenie jednego z podopiecznych fundacji.
"Miałam szczęście doświadczyć ludzkiej hojności i dobroci. W obliczu uzyskania leczenia w ramach NFZ przekazanie środków na leczenie innych podopiecznych Fundacji uznałam za naturalne. Historia Kamila pokazuje, że trzeba i warto walczyć. Dlatego apeluję do wszystkich, aby wspierali podopiecznych Fundacji Onkologicznej Alivia i napełniali ich "Skarbonki". Im więcej pieniędzy uda się zebrać, tym większej liczbie pacjentów będzie można pomóc."