Tym bardziej cieszy fakt, że niektórzy dojrzewają w końcu do decyzji o byciu ojcem. Lepiej późno niż wcale, jak to mówi przysłowie... szczególnie trafne w przypadku George CLOONEY.
Amerykański aktor, który pojawiał się regularnie w marzeniach wszystkich kobiet na świecie, podjął niedawno odważną decyzję. Mając... ile to już? Ach, 55 lat! Trzy lata wcześniej postanowił ożenić się z prawniczką libańskiego pochodzenia Amal Allamudin. Ze wspomnianą kobietą zaplanował nie tylko wspólną przyszłość, ale jak się okazało na początku tego roku... również wspólne potomstwo.
Jesteśmy szczęśliwi i bardzo podekscytowani. To będzie przygoda. Jesteśmy na to wszystko otwarci, przyjmujemy tę sytuację z otwartymi ramionami. - słyszymy w wywiadzie dla francuskiej telewizji.
Aktor przyznał również, jak zareagowali jego znajomi na wieść o tym, że będzie 55-letnim ojcem.
Kiedy im powiedziałem, zapadła cisza. A potem zaczęli się ze mnie naśmiewać wydając odgłosy płaczącego dziecka i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
George CLOONEY nie ukrywa, że nie może się już doczekać, by zobaczyć jak dorasta jego potomek i... wie, że nie jest może super młodym ojcem, ale zna takich, którzy dziecko mieli mając lat 70 - jak chociażby Jean Paul Belmondo, francuski aktor.
W tej sytuacji czuję się całkiem młodym 55-letnim ojcem. Nie mogę się doczekać kiedy nowy rozdział Clooney'ów zacznie się pisać.
Trzymamy kciuki, aby rodzina CLOONEY spisała się na medal w tym niezwykle ciężkim zadaniu, jakim jest budowanie i pielęgnacja ogniska domowego!
