
Prezentacja drużyn Czarnych Radom oraz Stali Nysa podczas pojedynku w "Nyskim kotle" (fot. Adam Kurasiewicz)
"Cztery odbicia"
- Podczas meczu Czarnych Radom z zespołem Kęczanina Kęty, doszło do dość ciekawego zdobycia punktów przez gości tego spotkania. Podczas trzeciego seta przy stanie (3:5) dla Kęczanina, heroicznie ratowali się w obronie. Po słabym odbiorze zagrywki siatkarze z Kęt, Wawrzyńczyk przebił piłkę na drugą stronę siatki spod stanowiska speakera zawodów. Piłka jakimś cudem przeleciała tuż nad górną taśmą i wpadła za kołnierz Jakubowi Wachnikowi. Zdziwieni byli i zawodnicy jak również kibice. Po mecz zapytaliśmy naszego zawodnika, czemu w ogólnie nie zareagował oraz nie podbił tej piłki - Myślałem, że były cztery odbicia, a po drugie nawet nie sądziłem, że ta piłka ma jakiekolwiek szanse by znalazła się po naszej stronie - powiedział po meczu Wachnik.
"Trzecia liga, trzecia liga sędzina"
- Po wygranym meczu przez Czarnych Radom z Kęczaninem Kęty w hali MOSiR-u 3:1, najbardziej niezadowoleni byli kibice z Kęt. Oburzeni niektórymi decyzjami głównej sędziny, Pani Alicji Mrozik, po spotkaniu pożegnali pierwszą sędzinę zawodów okrzykiem: "Trzecia liga, trzecia liga, sędzina". W naszym odczuciu, główni sędziowie tego meczu, nie mylili się tak często i nie dochodziło do tak kontrowersyjnych decyzji jakie mieliśmy niestety okazję obejrzeć w meczu Czarnych Radom w Wyszkowie.
"Moda na UNDER ARMOUR"
- W Radomiu od dłuższego czasu, co raz popularniejsza staje się wchodząca na radomski rynek, firma odzieży dla sportowców UNDER ARMOUR. Sklep ten ma do zaoferowania wiele różnych ciekawych termoaktywnych koszulek, spodenek a także butów. W drużynie Czarnych Radom, pojawili się również siatkarze, którzy już korzystają z ciekawej marki odzieżowej. W meczu z Kęczaninem Kęty, w nowych butach wyżej wymienionej firmy zagrał atakujący Robert Prygiel. W charakterystycznych białych obuwiach nasz zawodnik wyskakał 19 punktów. Kolejnym siatkarzem, który korzysta z firmy UNDER ARMOUR jest Jakub Wachnik, który po za termoaktywnymi spodenkami na treningach również testuje model butów, który pochodzi z tej firmy.
"237 ataków"
- 237 to liczba która przedstawia nam sumę ataków naszych zawodników w dwóch ostatnich spotkaniach. Najwięcej, bo aż 63 ataki w meczu z Kęczaninem oraz Stalą wyprowadził przyjmujący - Jakub Radomski. Popularny "Radom" w ostatnich spotkaniach udowadnia zwyżkę formy przed fazą play-off. Spośród 63 ataków, nasz siatkarz skutecznie zakończył 32 piłki - 17pkt w ataku w meczu z Kęczaninem oraz 15pkt w Nysie. Kolejnymi zawodnikami którzy najczęściej atakowali w meczu z Kęczaninem oraz Stalą są: Krzysztof Ferek (47 ataków - 18 skutecznie zakończonych piłek) oraz Robert Prygiel (44 ataki - 17 skutecznie zakończonych piłek).
"Nyski kocioł"
- W ostatnim meczu, nasz zespół wybrał się do walczącej o utrzymanie w pierwszej ósemce Stali Nysa. "Nyski kocioł" - to najbardziej trafny opis panującej atmosfery w nyskiej hali sportowej. Obiekt, w którym siatkarze Stali Nysa zdobywali największe sukcesy: Puchar Polski (1995/1996) ,2x Srebrny medal MP ( 1993/1994, 1994/1995), 2x Brązowy medal MP (1991/1992, 1997/1998, sprawia że temu klubowi należy się ogromny szacunek. Niestety, nyska hala sportowa tak na prawdę od tamtego momentu nie uległa żadnej zmianie ani remontowi. Co więcej, w miejscu gdzie rozgrywane są siatkarskie spotkania, wcześniej mieściło się kino. Atmosfera jaka panuje w tym miejscu jest niezwykła. Kibice, którzy są tuż za plecami siatkarzy i bardzo żywiołowo reagują na każdą akcję na boisku, sprawia że emocje udzielają się każdej obecnej osobie. Wychodząc z tego historycznego miejsca dla polskiej piłki siatkowej, zadaliśmy sobie pytanie. Jak kiedyś musiały wyglądać pojedynki w tej małej hali, kiedy to do Nysy przyjeżdżał m.in Mostostal Kędzierzyn-Koźle? Mimo upływu tylu lat, atmosfera w tej hali jest niezmienna, a do dziś o hali oraz emocjach jakie panują w tym miejscu mówi się "Nyski kocioł".
Adam Kurasiewicz (a.kurasiewicz@cozadzien.pl)