Siatkarze Andrzeja Sitkowskiego do meczu z Łuczniczką podchodzili z zerowym dorobkiem zwycięstw, przegrywając dwa pierwsze starcia w MłodejLidze z LOTOS-em Trefl Gdańsk oraz Indykpol AZS-em Olsztyn. W starciu z wiceliderem grupy B, RCS Cerrad Czarni Radom zapowiadali, że wreszcie chcą sięgnąć po pierwszy triumf w tym sezonie.
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia wicemistrzów MłodejLigi. Siatkarze Andrzeja Sitkowskiego już w pierwszej partii meczu potwierdzali swoje słowa. Czarni najpierw zbudowali czteropunktową przewagę (8:4), a w kolejnych akcjach spotkania, RCS odskoczył Łuczniczce na pięć punktów (16:11). Niestety wówczas w szeregach Czarnych doszło do wielu nieporozumień, a także błędów własnych. Goście z Bydgoszczy nie tylko odrobili stratę, ale w kluczowym momencie wyszli na prowadzenie (20:21). Premierowy set zakończył się dopiero po walce na przewagi, a ostatni punkt w tym secie zdobyła Łuczniczka, zwyciężając (28:30).
W drugiej partii to goście z Bydgoszczy zaczęli dyktować warunki gry na parkiecie. Bardzo dobrze ataki pomiędzy swoich kolegów rozprowadzał Michał Szczachowicz, a prym w ataku wiódł Patryk Mendel, który wyrastał na lidera swojego zespołu. RCS gonił wynik przez całego seta. Łuczniczka prowadziła już w drugiej partii (12:16), ale w końcówce Czarni Radom zdołali dojść swojego przeciwnika na dwa punkty (19:21). Niestety siatkarze z Bydgoszczy nie dali sobie wyrwać zwycięstwa i wygrali drugą odsłonę (21:25).
Trzecia partia okazała się niestety ostatnią w tym spotkaniu. Mimo ogromnej determinacji i walki w tej partii Czarni nie dali rady wygrać chociaż seta, przegrywając w trzecią partii (19:25), a cały mecz 3:0.
- Jest to już nasz trzeci pojedynek w tym sezonie, który przegrywamy w końcówkach setów. Na pewno bardzo szkoda tego pojedynku ponieważ chłopaki zostawili dziś na boisku całe serducho, ale gdzieś brakowało zimnej krwi i spokojniejszej głowy. Mecz był do wygrania, a drużyna z Bydgoszczy nie była z wyższej półki i mogliśmy z nimi powalczyć o trzy punkty. - powiedział po meczu środkowy, RCS Cerrad Czarnych Radom, Jakub Zwiech.
Siatkarze RCS Cerrad Czarnych Radom po trzech kolejkach grupy B MłodejLigi zajmują ostaatnie miejsce w tabeli mając na swoim tylko jeden punkt.
RCS Cerrad Czarni Radom - Łuczniczka Bydgoszcz 0:3 (28:30, 21:25, 19:25)
RCS Cerrad Czarni Radom: Bagniuk, Laskowski, Kędra, Zwiech, Moniak, Wójcik, Filipowicz (libero) oraz Czubiński, Wilk, Wasilewski, Gęborys
Łuczniczka Bydgoszcz: Gałązka, Wypijewski, Siwicki, Szczechowicz, Mendel, Mikler, Stachowicz (libero) oraz Zimniak, Kowalski (libero)
Najświeższe wiadomości sportowe z Radomia i regionu znajdziesz na profilu Sport.Cozadzien.pl na Facebooku - TUTAJ.
W ataku drużyny Andrzeja Sitkowskiego najskuteczniejszymi zawodnikami w tym meczu byli Michał Moniak - autor 13 punktów oraz Jakub Zwiech, który dla swojego zespołu zdobył 11 oczek.
- Jest to już nasz trzeci pojedynek w tym sezonie, który przegrywamy w końcówkach setów. Na pewno bardzo szkoda tego pojedynku ponieważ chłopaki zostawili dziś na boisku całe serducho, ale gdzieś brakowało zimnej krwi i spokojniejszej głowy. Mecz był do wygrania, a drużyna z Bydgoszczy nie była z wyższej półki i mogliśmy z nimi powalczyć o trzy punkty. - powiedział po meczu środkowy, RCS Cerrad Czarnych Radom, Jakub Zwiech.
Siatkarze RCS Cerrad Czarnych Radom po trzech kolejkach grupy B MłodejLigi zajmują ostaatnie miejsce w tabeli mając na swoim tylko jeden punkt.
RCS Cerrad Czarni Radom - Łuczniczka Bydgoszcz 0:3 (28:30, 21:25, 19:25)
RCS Cerrad Czarni Radom: Bagniuk, Laskowski, Kędra, Zwiech, Moniak, Wójcik, Filipowicz (libero) oraz Czubiński, Wilk, Wasilewski, Gęborys
Łuczniczka Bydgoszcz: Gałązka, Wypijewski, Siwicki, Szczechowicz, Mendel, Mikler, Stachowicz (libero) oraz Zimniak, Kowalski (libero)
Najświeższe wiadomości sportowe z Radomia i regionu znajdziesz na profilu Sport.Cozadzien.pl na Facebooku - TUTAJ.
