Skrót VIDEO - TUTAJ
Galeria zdjęć - TUTAJ

Radomianie przystąpili do meczu jako faworyt. Czarni wygrali swój turniej ćwierćfinałowy rozgrywany w Świnoujściu, dzięki czemu zapewnili sobie prawo organizacji półfinału. Na otwarcie podopiecznym trenera Arkadiusza Sawiczyńskiego przyszło się mierzyć z drużyną z Nowego Sącza.
Początek spotkania miał wyrównany przebieg, żaden z zespołów nie potrafił sobie wypracować znacznej przewagi. Dopiero po kilku minutach Czarni wyszli na prowadzenie (8:6). Utrzymywali je do stanu 10:8, a potem do głosu doszli przyjezdni. Błędy w przyjęciu po stronie gospodarzy spowodowały, że ekipa z Nowego Sącza prowadziła trzema oczkami (14:17). Po skutecznym ataku Michała Moniaka Czarni doprowadzili do remisu (18:18). Zawodnik gospodarzy poprawił jeszcze punktową zagrywką, dzięki czemu miejscowi ponownie wyszli na prowadzenie, ale tylko na chwilę, bo zaraz był remis. Dwa błędy własne przyjezdnych i as serwisowy Patryka Kazimierczaka spowodowały, że w końcówce Czarni prowadzili 22:20. Dunajec szybko doprowadził do kolejnego remisu (22:22), a Czarni mieli w tym fragmencie gry problem z przyjęciem zagrywki, dlatego o czas poprosił trener Arkadiusz Sawiczyński. Chwilę później Błażej Czarnecki z dużym spokojem obił blok gości i radomianie mieli piłkę meczową, której nie wykorzystali ponieważ zagrywka Jana Firleja była autowa. Przy gorącym dopingu publiczności udało się jednak gospodarzom rozstrzygnąć partię na swoją korzyść po dwóch błędach własnych drużyny z Nowego Sącza.


Wiele wskazywało na to, że ten mecz zakończy się w trzech partiach. Tak się jednak nie stało, ale nie zdekoncentrowało to Czarnych. Początkowo w czwartej odsłonie trwała wymiana ciosów, ale przy stanie 9:8 żółtą kartką za dyskusje z arbitrem ukarany został jeden z zawodników Dunajca, a chwilę potem gospodarze odskoczyli na trzy punkty (12:9). Od stanu 14:10 goście zdobyli trzy oczka z rzędu. Złą serię przerwał Kazimierczak, który popisał się dwoma świetnymi atakami z lewego skrzydła (16:13), a chwilę później dwa asy serwisowe dołożył Moniak. Przyjezdni kompletnie nie radzili sobie z zagrywką atakującego drużyny z Radomia, a jakby tego było mało, Czarni ustawili jeszcze skuteczny blok i było 19:13. W tym fragmencie gry przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. Przyjezdni nie zamierzali się łatwo poddawać i zniwelowali nieco stratę (21:17). Na więcej jednak w tej partii i w całym meczu nie było ich stać. Młodzi adepci siatkówki z Radomia z zimą krwią punktowali rywali w końcówce i po błędzie gości w polu serwisowym wygrali pierwszy mecz półfinału Mistrzostw Polski.
W drugim piątkowym spotkaniu: KS Metro Warszawa - UKS Rataje ZSO-4 Poznań 3:0 (30:28, 25:16, 25:21)
Jutro (sobota, 4 maja) drugi dzień półfinałowej rywalizacji. Czarni zmierzą się z zespołem z Poznania (godz. 12:00), natomiast Metro zagra z Dunajcem (godz. 10:00). Oba spotkania rozegrane zostaną oczywiście w hali V Liceum Ogólnokształcącego im. Romualda Traugutta w Radomiu.
Czarni Radom - SKPS Dunajec MPW Nowy Sącz 3:1 (26:24, 25:17, 24:26, 25:19)
Czarni: Surmacz, Firlej, Czarnecki, Moniak, Kazimierczak, Machowicz, Pożyczka (L) oraz Chudzik, Jaskulski
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl)