
Wiadomo już, że radomski klub nie zastąpi żadnego z grających aktualnie w ekstraklasie zespołów. Siatkarska centrala bierze pod uwagę tylko możliwość powiększenia ligi. Przedstawiciele PLPS-u z prezesem Arturem Popko i sekretarzem Rady Nadzorczej Markiem Karbarzem na czele odwiedzili dzisiaj Radom, aby sprawdzić stan przygotowań Czarnych do gry w PlusLidze. - W Radomiu jest historia i tradycja. Przez wiele lat ten zespół grał w ekstraklasie. Rozmawiamy jednak nie tylko z Radomiem. Czarni są jednym z kandydatów i jesteśmy w trakcie rozmów. Na dzień dzisiejszy nic więcej nie można powiedzieć. Jeśli chodzi o atmosferę rozmów, to jest bardzo pozytywna i przyjazna - wyjaśniał Popko.
Czy Czarni zagrają na najwyższym szczeblu rozgrywek przekonamy się 20 czerwca. - Decyzja nie jest podejmowana pod wpływem emocji, ale z czystych kalkulacji biznesowych i podejmie ją Rada Nadzorcza, wszystkie kluby, a nie zarząd PLPS-u. My tylko zbieramy informacje i przekażemy je dalej - mówił Artur Popko. Prezes PLPS-u po wyjściu z gabinetu prezydenta chwalił determinację władz miasta. - Możecie jako radomianie być dumni, że prezydent tak walczy o to, aby klub był w ekstraklasie - mówił. Podkreślał także, że pomoc samorządu w finansowaniu klubu (1 milion złotych ze stypendiów miejskich) jest bardzo ważna. - Bez samorządu nie ma dzisiaj sportu i to nie dotyczy tylko Radomia, ale wszystkich miast w tym kraju i klubów, dlatego dobrze, że taka pomoc jest deklarowana.
Janusz Stańczuk, prezes Czarnych podtrzymuje, że klub jest przygotowany do gry w PlusLidze praktycznie pod każdym względem. Problemem wydaje się być jednak hala. - Panowie z PLPS-u mieli małe zastrzeżenia do naszego obiektu. O hali rozmawialiśmy również u pana prezydenta. Władze miasta, Stowarzyszenie Czarni będą robić wszystko, aby kontynuować to co zostało już rozpoczęte na terenie budowy i aby ten obiekt powstał - stwierdził Stańczuk. Na pytanie o szanse gry radomskiego klubu w elicie prezes odpowiedział - Każda godzina przybliża nas do ekstraklasy, niezależnie czy dostaniemy się do niej za dwa tygodnie czy za rok. Nigdy nie będziemy wątpić, że w Radomiu powinna być PlusLiga. Determinacja środowiska siatkarskiego jest bardzo duża.
Radomianie rywalizowali o mistrzostwo I ligi z BBTS-em Bielsko-Biała, ale w tym momencie powinni wzajemnie się dopingować. - Jeśli Bielsko nie spełni wymogów, to nam będzie trudniej o miejsce w PlusLidze - zakończył Janusz Stańczuk.
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl)