Czarni Radom przyjechali do ostatniej drużyny
w tabeli i pewnie pokonali zespół z Jaworzna. Był to mecz jednego
aktora. Energetyk nawiązał jedynie walkę w drugim secie, jednak
gospodarze nie wytrzymali ciśnienia w końcówce i przegrali tą partię,
która jak widać miała ogromny wpływ na ich poczynania w trzecim secie. Jutro na naszym serwisie relacja video.

Czarni Radom przyjechali do Jaworzna po komplet punktów oraz chcieli to spotkanie wygrać, jak najmniejszym nakładem sił. W wyjściowym składzie zobaczyliśmy m.in na przyjęciu
Marcina Kocika,
Kubę Radomskiego, a na pozycji libero zagrał
Rafał Pszenny.

Początek pierwszego seta to wyrównana walka na siatce oraz co raz dłuższe wymiany, które dla Czarnych zazwyczaj kończyli skutecznym blokiem m.in
Michał Ostrowski oraz
Kuba Radomski. Po drugiej stronie siatki, w ataku szalał
Szymon Romać, na którym głównie opiera się gra w Energetyku Jaworzno. Przy stanie (6:6) najpierw przez
Kałasza na środku blokowany był
Olszowski, zaś chwilę później pojedynczym blokiem popisał się
Radomski, który zatrzymał w ataku
Romacia (6:8). Kilka akcji później jednak dwupunktowe prowadzenie zostało zaprzepaszczone. Tym razem to gospodarze dwukrotnie blokowali naszych siatkarzy i tablica z wynikiem pokazywała (10:10). Przy stanie (11:12) dla Czarnych, gospodarze zaczęli popełniać serię błędów. Najpierw rozgrywający Energetyka,
Popik przeszedł środkową linię boiska, następnie
Romać pomylił się w ataku, a na koniec dwukrotnie blokowany przez radomską ścianę
Kocik, Prygiel, Kałasz, był
Wojtowicz (11:16). Jak się okazało gospodarze nie byli w stanie już zniwelować tej przewagi, a nieudany atak
Olszowskiego ze środka zakończył nam pierwszą partię tego meczu (18:25).

Druga odsłona tego meczu to od początku ponowa gra punkt za punkt. Mimo porażki w pierwszym secie, gospodarze tego meczu wyszli na drugiego seta mocno zmotywowani. Po udanych akcjach
Romacia czy
Wojtowicza, cała drużyna głośnym okrzykiem mobilizowała siebie do walki w tej partii meczu. Tego typu mobilizacja drużyny przyniosła pozytywny skutek. Przy stanie (6:5) dla gospodarzy, Czarni popełnili wiele błędów. Najpierw blokowany był
Prygiel na potrójnym bloku siatkarzy z Jaworzna, a chwilę później
Romać skończył bardzo długą i ważną wymianę (8:5). Jaworzanie nie poprzestali tylko na trzy punktowym prowadzeniu. W kolejnych wymianach rozgrywający gospodarzy
Popik, popisał się skuteczną kiwką, a swojego ataku nie potrafił skończyć
Radomski, a tablica z wynikiem pokazywała (11:6). O czas w tym momencie poprosił szkoleniowiec Czarnych Radom,
Wojciech Stępień. Po czasie na boisku pojawił się w drużynie Czarnych za
Radomskiego,
Wachnik. "Wojskowi" mimo, że dogonili rywali już tylko na dwa punkty (15:13), to jednak w kolejnych akcjach gospodarze ponownie za sprawą oczywiście
Romacia, ponownie zaczęli skutecznie punktować radomian (19:15). W końcówce tego seta trener
Stępień, wprowadził na plac gry
Neroja w miejsce
Gonciarza.

Jak widać ta zmiana miała ogromne znaczenie w końcówce tej partii. Podstawowy rozgrywający często posyłał piłki do skrzydłowych na pojedynczym bloku, dzięki czemu mogliśmy systematycznie punktować rywali. W decydującej fazie seta, w obronie bardzo dobrze grał
Pszenny oraz
Wachnik, dzięki czemu wyprowadzaliśmy skutecznie kontrataki. Gospodarze mieli już dwie piłki setowe (24:22), jednak najpierw swój atak skończył
Prygiel, zaś fatalny błąd w rozegraniu popełnił
Popik, który przełożył ręce w rozegraniu (24:24). Czarni nie wypuścili już szansy z rąk. Decydujących piłek nie skończył atakujący Energetyka -
Romać, który przy stanie 25:25 minął się z piłką w ataku, która wyraźnie była źle rozegrana, a w ostatniej akcji skutecznie był blokowany przez
Gałązkę (25:27). Czarni zatem prowadzili już 2:0.
Trzeci set, jak się okazało był ostatnią partią w tym meczu. Wprawdzie gospodarze do stanu (15:15), potrafili nawiązać wyrównaną walkę, to jednak zabrakło w szeregach Energetyka doświadczonego zawodnika, który w decydujących akcjach mógłby wziąć na siebie ciężar gry. Czarni Radom wygrali trzecią odsłonę 17:25, a mecz asem serwisowym zakończył
Kuba Wachnik.
Teraz przed "Wojskowymi" arcyważny mecz z liderem tabeli BBTS-em Bielsko-Biała, który będzie hitem kolejki. To spotkanie zaplanowane zostało na przyszły weekend w Radomiu w hali MOSiR-u na który już serdecznie Państwa zapraszamy.
MVP spotkania według Cozadzien.pl -
Szymon Romać (Energetyk Jaworzno)
Energetyk Jaworzno - RCS Czarni Radom 0:3 (18:25, 25:27, 17:25)Energetyk Jaworzno: Warchoł (1), Wojtowicz (9), Romać (23), Fitrzyk (6), Olszowski (4), Popik (3), Sobczak (libero) oraz Mizera (1), Gruszkowski, Prążyński
Czarni Radom: Kałasz (8), Ostrowski (3), Radomski (9), Neroj (1), Prygiel (10), Kocik (7), Pszenny (libero) oraz Gonciarz, Gałązka (2), Wachnik (11)
Adam Kurasiewicz (a.kurasiewicz@cozadzien.pl)