
Pomeczowe wypowiedzi - TUTAJ
Zapis relacji live - TUTAJ
W porównaniu do pierwszego meczu, który odbył się w Kielcach w ubiegłym tygodniu, trener Robert Prygiel dokonał jednej korekty w wyjściowym ustawieniu. Na rozegraniu Bartłomieja Neroja zastąpił Michał Kędzierski, który w Kielcach otrzymał tytuł MVP spotkania.
Po wyrównanym początku pierwszego seta (6:6), gospodarze przejęli inicjatywę. Prowadzili wysoko (16:10, 19:14) i wydawało się, że w odsłonie otwarcia nie może przytrafić się im już nic złego. Niestety, przyjezdni w błyskawicznym tempie zmniejszyli straty i doprowadzili do remisu (22:22) i nerwowej końcówki, którą rozstrzygnęli na swoją korzyść.
Przegrana partia nie podłamała radomian. Po skutecznym ataku Dirka Westphala było 5:2. W dalszej części drugiego seta trwała wymiana ciosów. Po drugiej przerwie technicznej podopieczni trenera Roberta Prygla odskoczyli rywalom (20:16) i tę przewagę utrzymali do końca seta i wyrównali stan meczu.
Kolejna odsłona rozpoczęła się dla miejscowych fatalnie. Po ataku Sławomira Jungiewicza kielczanie prowadzili pięcioma oczkami (3:8). Kilkupunktowa przewaga Effectora utrzymywała się przez całą trzecią partię, dzięki czemu przyjezdni wygrali ją do 18 i objęli prowadzenie 2:1 w meczu.
Aby pozostać w grze, Czarni musieli kolejnego seta rozstrzygnąć na swoją korzyść. Choć na początku to goście prowadzili (2:5) m.in. dzięki dwóm skutecznym blokom, to już na pierwszej przerwie technicznej minimalną przewagę uzyskali gospodarze (8:6). Kiedy Wytze Kooistra najpierw posłał rywalom asa serwisowego, a chwilę później popisał się świetnym atakiem z drugiej linii z piłki sytuacyjnej, było już 18:14 dla podopiecznych trenera Prygla. Tej przewagi Czarni już nie zmarnowali i doprowadzili do tie-breaka.
W decydującej partii Wojskowi szybko uzyskali przewagę. Po ataku Adama Kamińskiego i asie serwisowym Kooistry było 6:3. To prowadzenie utrzymywało się do stanu 13:10. Wtedy to dwa oczka z rzędu zdobyli kielczanie i o czas poprosił trener Prygiel. Po krótkiej przerwie z krótkiej skutecznie zaatakował Kamiński. Goście obronili jedną piłkę meczową, ale w kolejnej akcji mecz zakończył Bartłomiej Grzechnik, który był jednym z najjaśniejszych ogniw ekipy Czarnych tego dnia. Środkowy zdobył w tym spotkaniu 17 punktów z czego 14 atakiem! Nic więc dziwnego, że chwilę później z rąk komisarza otrzymał tytuł MVP tego pojedynku.
Dzięki zwycięstwu w rywalizacji z Effectorem Kielce 2:0, Cerrad Czarni Radom zajęli siódme miejsce w sezonie 2013/2014 w PlusLidze!
Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 3:2 (24:26, 25:22, 18:25, 25:22, 15:13)
Cerrad Czarni: Kędzierski, Gutkowski, Kamiński, Kooistra, Westphal, Grzechnik, Kowalski (L) oraz Bołądź, Wachnik
Effector: Lipiński, Buchowski, Polański, Jungiewicz, Poglajen, Dryja, Kaczmarek (L) oraz Orczyk, Wolański, Romanutti, Sufa (L)