Po trzecim spotkaniu, w Lubinie, kiedy to siatkarze Czarnych Radom zostali rozbici przez Cuprum, kolejnego dnia podopieczni Wojciecha Stępnia udowodnili, że nie przyjechali do Lubina na wycieczkę. W czwartym spotkaniu pomiędzy tymi zespołami „Wojskowi” zabrali siatkarzom Cuprum jakiekolwiek nadzieje na zwycięstwo oraz awans do wielkiego finału play-off I ligi zwyciężając 3:0!Zapis relacji LIVE -
TUTAJ!Galeria zdjęć z IV meczu półfinałowego -
TUTAJ!
Siatkarze Czarnych Radom odnieśli trzecie zwycięstwo nad zespołem Cuprum Lubin i to oni w maju rozpoczną decydującą walkę o zwycięstwo w siatkarskiej I ligi mężczyzn. fot. Adam Kurasiewicz
Czarni Radom podrażnieni porażką wcześniejszego dnia, w czwartkowy wieczór nie zamierzali oddawać żadnego punktu bez walki. W pierwszych akcjach premierowej odsłony gospodarze mieli ogromne problemy z wykończeniem swoich ataków. Zatrzymywany przez „radomską ścianę”
Neroj, Grzechnik oraz
Gutkowski byli
Dykas oraz
Żuk, a wynik po kilku minutach przedstawiał się niekorzystnie dla gospodarzy (2:7). Czarni Radom cały czas utrzymywali kilku punktową przewagę. Przy stanie (8:12), goście znów zaskoczyli podopiecznych
Pawła Szabelskiego. Ponownie w bloku szalał
Neroj, a kontry systematycznie wykańczał
Wachnik i „Wojskowi” zbudowali ogromną przewagę (9:16). Trzeba przyznać, że zespół
Wojciecha Stępnia ani na moment nie przypominał drużyny, która dzień wcześniej przegrała z Cuprum 3:0. Po każdej skutecznej akcji, Czarni jeszcze bardziej motywowali się do walki o kolejne punkty i trzeba przyznać, że mieliśmy tego wspaniały efekt. Ten set trwał niecałe 20 minut, a lider rundy zasadniczej rozbił gospodarzy w premierowej partii 15:25.

Druga partia ponownie lepiej rozpoczęła się dla Czarnych Radom. Po indywidualnym błędzie
Oczko w rozegraniu oraz skutecznych atakach
Wachnika i
Prygla, radomianie wyszli na prowadzenie (1:3). Przy stanie (3:5) najpierw długą wymianę wygrali gospodarze, a w kolejnej akcji błąd przy odbiciu piłki górą popełnił
Filipowicz i mieliśmy remis (5:5). Walka punkt za punkt toczyła się do wyniku (11:12), wówczas
Wachnik skończył sytuacyjną piłkę na lewym skrzydle, a w kolejnej akcji skutecznie zamknął prostą w bloku
Dykasowi. Jakby tego było mało, z szóstej strefy zatrzymany pojedynczym blokiem był
Kordysz, który nie przebił się przez postawioną ścianę
Gałązki (11:15). Chwilę później gospodarze nie radzili sobie w przyjęciu zagrywki
Wachnika, a przechodzącą piłke skutecznie skończył
Gutkowski (12:17).
Zapowiadał się zatem drugi wysoki wynik w tym meczu. Miejscowi kibice zamilkli i z niedowierzaniem spoglądali na grę swoich zawodników. Z kolei radomianie ani na moment nie zamierzali zwalniać tempa i dopingowani przez swoich fanów zmierzali do triumfu w drugim secie. W końcówce seta, kiedy gospodarze mieli problemy z przyjęciem zagrywki
Gutkowskiego, a kontry skutecznie kończyli
Wachnik i
Prygiel, było wiadome, że ten set musi być wygrany przez radomski zespół (15:22). Cuprum zdołał w tym secie ugrać jeszcze trzy punkty, a drugą odsłonę skutecznym atakiem z pierwszej strefy zakończył
Prygiel i do awansu Czarnym Radom brakowało już tylko jednego seta.

Trzeci set zaczął się jednak zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, którzy przebudzili się po nokaucie z dwóch pierwszych partii. W ataku ponownie dawali o sobie znać
Dykas oraz
Buniak, z kolei kapitan zespołu Cuprum -
Kordysz, dodatkowo mobilizował swoich kolegów do jeszcze większej walki. Siatkarze z Lubina prowadzili już (17:12), jednak nikt z radomskiego zespołu nie przyjmował do siebie myśli o rozgrywaniu czwartego seta. Wówczas Czarni rozpoczęli koncertową grę blokiem. Ani
Kordysz, ani
Dykas nie mogli znaleźć recepty na wyrastającą „radomską ścianę”. Od stanu (18:14), mówiąc siatkarskim żargonem na zagrywce „odpalił”
Prygiel. Dzięki jego zagrywkom, Cuprum stracił osiem punktów w jednym ustawieniu.
Dodatkowo, skutecznymi blokami popisywali się
Grzechnik oraz
Neroj. Jakby tego było mało ważne kontry kończył popularny „Gutek”, a swoje trzy grosze dołożyła defensywa Czarnych, dzięki której
Neroj skutecznie rozgrywał m.in. do
Prygla i
Wachnika, którzy tego dnia w ataku prezentowali bardzo wysoką skuteczność. Kiedy Czarni Radom prowadzili już (18:22) udowodnili wszystkim zgromadzonym w hali, że w siatkówce nie ma bezpiecznej przewagi. Gospodarze zdobyli jeszcze dwa punkty w tej partii, a awans do finału I ligi przypieczętował pewnym atakiem z lewego skrzydła
Wachnik (20:25).
Czarni Radom w tym meczu przeważali nie tylko w ataku. W całym meczu „Wojskowi” skutecznie blokowali gospodarzy, aż 17 razy, co przy trzech blokach Cuprum wygląda na istny pogrom na siatce! Dzięki wygranej w czwartym meczu, Czarni przypieczętowali tym samym awans do wielkiego finału I ligi, gdzie prawdopodobnie spotkają się z zespołem BBTS-u Bielsko-Biała, który w konfrontacji z Pekpolem Ostrołęka prowadzi już 2:0.
Cuprum Lubin – Czarni Radom 3:0 (15:25, 18:25, 20:25)
MVP spotkania: Robert Prygiel (Czarni Radom)
Cuprum Lubin: Michalski (5), Buniak (6), Oczko, Żuk (5), Dykas (12), Kordysz (8), Tylicki (libero) oraz Antosik (1), Białecki (1), Kozar (1), Węgrzyn, Wilk (1).
Czarni Radom: Grzechnik (6), Neroj (3), Wachnik (17), Prygiel (13), Gutkowski (8), Gałązka (9), Filipowicz (libero) oraz Gonciarz (1).
Przebieg rywalizacji półfinału (do 3 zwycięstw):- Czarni Radom - Cuprum Lubin 3:2
- Czarni Radom - Cuprum Lubin 3:1
- Cuprum Lubin -Czarni Radom 3:0
- Cuprum Lubin - Czarni Radom 0:3
Stan rywalizacji: 3:1 dla Czarnych Radom i awans do finału fazy play-off
Adam Kurasiewicz (a.kurasiewicz@cozadzien.pl)