Cerrad Czarni Radom we wtorkowy wieczór pokonali naszpikowany gwiazdami zespół Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni trenera Roberta Prygla rozegrali świetne spotkanie, a swoją cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył Adam Kowalski. Z libero Czarnych rozmawiał Michał Nowak.
Sensacyjna wygrana Czarnych z Jastrzębskim Węglem. Chyba nikt się tego nie spodziewał…
- My sami się tego nie spodziewaliśmy, choć mieliśmy na to ogromną nadzieję. Po to trenujemy, żeby takie zwycięstwa odnosić. Dzisiaj to się udało i jesteśmy ogromnie szczęśliwi. Mamy nadzieję, że nie będziemy schodzić z tej zwycięskiej ścieżki i w kolejnym spotkaniu również zgarniemy komplet punktów.
To już wasze drugie tak spektakularne zwycięstwo. Wcześniej w podobnym stylu pokonaliście innego faworyta, wielokrotnego mistrza Polski, PGE Skrę Bełchatów. Przed sezonem chyba mało kto odważyłby się postawić na to, że tak młody zespół będzie w stanie odnosić takie triumfy?
- Przed sezonem na pewno nie, ale jak widać, lubimy sprawiać niespodzianki i mamy głęboką nadzieję w to, że będziemy robić to dalej. Mimo wszystko w dalszym ciągu nie będziemy faworytami w meczach z takimi drużynami jak Rzeszów, Kędzierzyn, Bełchatów czy Jastrzębie, ale na pewno będziemy z nimi walczyć, o ile się będzie dało, jak równy z równym.
Rozegraliście z Jastrzębskim rewelacyjne spotkanie właściwie w każdym elemencie. Patrząc na to co robił na rozegraniu Bartłomiej Neroj czy w ataku Wytze Kooistra albo Dirk Westphal - ręce same składały się do oklasków.
- To prawda. Cieszę się, że mamy tak klasowych zawodników w naszym zespole, którzy wnoszą wysoką jakość i w trudnych momentach nie drży im ręka.
Zresztą, Ty również dołożyłeś swoje bardzo dobre przyjęcie i obronę.
- Zrobiłem tyle ile się dało, ale cały czas liczę na to, że z każdym kolejnym treningiem będę doskonalił swoje umiejętności i w każdym następnym meczu będę prezentował się jeszcze lepiej.
Radomska hala może być twierdzą ciężką do zdobycia. Patrząc na doping radomskich kibiców - mogą się tutaj niejednym ugiąć nogi?
- Oczywiście. Zwycięstwo jest w dużej mierzy dzięki pomocy naszych kibiców, którzy pomagają nam świetnym dopingiem. Oni robią widowisko dla nas, a my się chcemy odwdzięczać dobrą grą i zwycięstwami. Bardzo nam pomagają, dziękujemy za to, bo to dla nich gramy.
Jesteś w Radomiu już kilka miesięcy. Jak Ci się podoba w zespole Czarnych? To duża szansa dla Ciebie. W młodym wieku otrzymałeś szansę występów w PlusLidze, a co chyba najważniejsze, grasz regularnie od początku sezonu.
- To prawda. Jest to dla mnie ogromna szansa, którą staram się codziennie wykorzystywać poprzez ciężką pracę na treningach, poprzez rozwijanie się w każdym meczu, aby z każdym kolejnym spotkaniem wnosić do tej drużyny coraz więcej.